Co robi mama healthy as hell & less waste life style łamane na architekt na urlopie macierzyńskim (w skrócie nazwijmy ją mama hlwarch)?
Otóż najwiecej czasu mama hlwarch poświęca na nie trzymanie się swoich eko-zdrowych zasad i pisanie wiadomości „o której będziesz i czemu tak późno” do ojca dziecka. Pozostały czas mama hlwarch poświęca na jedzenie i je więcej niż ojciec dziecka (ktoooo stwooorzyyył fruwające ptaszki, masło orzechowe, chleb Mnicha i suszone śliwki, temu ja kłaniam się w pas), waży przy tym mniej niż w liceum i zachodzi w głowę, jak to możliwe. Jest też członkinią kapituły jurorskiej w konkursie Diament Meblarstwa 2019 i – powinnam to boldem napisać – udało jej się nawet zagłosować. Pomiędzy pasteryzacją zupki, a-gu-gu-gu, nie jedz butów ojca i nie właź tam, oddałam swoje cenne 10 punktów w kategorii Młody (jakoś najbardziej mi po drodze) Design na jeden projekt. I ja naprawdę nie narzekam na warunki, w jakich przyszło mi głosować. Wnoszę jedynie o większe ilości masła orzechowego, chleba Mnicha i suszonych śliwek.
Czytaj Dalej
1 czerwca – piątek, Dzień Bułki (srly), 1 urodziny silke, 18 urodziny Drzewka i Dzień Dziecka. Może być lepiej? Może. Bo to też skończony 4 miesiąc Mili. Jakim cudem Bóg, Los, Karma, Przypadek, ZUS czy tam ZTM, Niepotrzebne Skreśl, dał mi pod opiekę dziecko. Mi, kobiecie tak bardzo ogarniętej w kwestiach narysuj detal łączenia witryny z podkonstrukcją galerii tak, żeby wyglądało, kanał wentylacyjny się zmieścił i nie było kolizji z tryskaczem w 5 minut, a w ogóle to pan przesunie ten tryskacz bo jest nie-sy-me-try-cznie. I tak nieogarniętej w kwestiach zupa pieczarkowa, kup pieczywo, bo jutro niedziela niehandlowa, czy załóż dziecku skarpety, bo zimno. Ale stało się. Mleko wykipiało. Podam musztardę, skoro wszyscy zjedli. I obiecuję, że zrobię wszystko, żebyś we względnym spokoju, szczęściu i w jednym kawałku to przeżyła. Moja Córko. Z tej okazji nowy cykl Rzeczy Do Rzeczy. Trochę mydło, trochę powidło, 100% silke.
Czytaj Dalej