Rzecz o skórze. Nie, nie o czekoladzie.

Każdy kocha czekoladę. K-A-Ż-D-Y (nie licząc mojego brata, ale on w dzieciństwie miał o kilka razy za dużo rozciętą głowę, przez co nie nadaje się do statystyk). Spierać się można jedynie o to, czy mleczna, gorzka, z chilli, z solą czy z orzechami? I ile kawałków? Bo wiadomo, że nie jeden.


Czytaj Dalej